wtorek, 17 marca 2015

Karteczki

a raczej karciochy bo rozmiar A5 ;-) Poproszono w biegu o kartki, ale nie powiedziano z jakiej okazji, więc bez żadnych stempelków

Powroty po raz kolejny

Pisanie bloga chyba nie jest i nie będzie moją mocną stroną :-( Pisanie jak pisanie, ale zdjęcia nie chcą się same robić, zrzucać na komputer... Nie chce mi się również zakładać nowego bloga, bo możliwości w nazwie bloga mi się skończyły ;-) W wolnym czasie, jeśli nie zapomnę, powyrzucam stare wpisy, których tu nie potrzebuję, bądź nie będę w stanie uzupełnic zdjęciami. A na razie... zaczynamy od początku ;-) Ostatnie karteczki: Szukając inspiracji pozwoliłam sobie splagiatować tę kartkę Kamilki
Moja wersja:
A kolejne już się same zrobiły :-)
Bardzo przepraszam za jakość zdjęć (telefonem i bez dodatkowej obróbki graficznej - bo nie umiem :-( )

czwartek, 14 sierpnia 2014

KIT Summertime

Skromne ten kit i... po zajawkach spodziewałam się czegoś... barwniejszego?

sobota, 31 sierpnia 2013

85. Powroty i CANDY w Magicznej Kartce

Ze smutkiem patrzę na mojego bloga, zdjęć brak, jakoś motywacji również. Przydasiów przybywa i przybywa. Od 1 września praca na kilka miesięcy, która pewnie zaowocuje tym, ze na gwiazdkę kupię sobie BigShota ;-)

Zbieram chęci i energię do robienia kartek. jakby nie było przy czytaniu robi się duuuuużo mniejszy bałagan niż przy papieroplastyce ;-p

Śnią mi się po nocach dziurkacze Marthy Stewart, ale na razie...


wpadłam w zachwyt nad nowymi papierami w Magicznej Kartce :-) JA CHCĘ CEGIEŁKI!!!!



Nowe papiery do zdobycia na blogu lub na FB :-)

wtorek, 30 kwietnia 2013

84. Czasorozciągacz...

pilnie poszukiwany. Nie mam czasu na hobby :-( Nie bawię się tak :-( Doba jest zdecydowanie za krótka :-(

środa, 5 grudnia 2012

Niespodziewane nabytki

Czasami antykwaryczne stoiska z gazetami zaskakują...
szczególnie wtedy, gdy pojawiają się gazety, które normalnie są w Polsce rzadko dostępne. Dziś, wracając z pracy wzbogaciłam się o 6 numerów Sussany (haft krzyżykowy).

wtorek, 25 września 2012

82. Lumpexy rządzą :-)

Na poczatku miesiąca zdobyłam taki skarb za 17 zł a w zeszłym tygodniu wypatrzyła mi Mamuśka takie coś (za całe 6zł) z myślą o moich ciągle spadających kolczykach :-) ja zaś wygrzebałam garść miniaturek za całą złotówkę wszystko :-)